Pytanie to bardzo często pojawia się w kwestii blogerów właśnie wtedy, kiedy przychodzi pora na pieniądze. Po co komu pisać cokolwiek na blogu, skoro nie ma z tego żadnych konkretnych profitów. Dobre prowadzenie bloga wymaga czasu i pewnych poświęceń – jeżeli jesteśmy osobami, które są ciągle czymś zajęte, prowadzenie choćby prościutkiego bloga z prostymi, krótkimi wpisami może się okazać bardzo trudne. Po co zatem truć sobie głowę o coś takiego? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo proste. Nie wszystko kręci się wokół pieniędzy. Są ludzie, którzy po prostu dzielić się z innymi swoją wiedzą, doświadczeniem czy po prostu chcą się wymieniać informacjami. Ale są także skrajnie pozytywne pozytywy, jeżeli chodzi o prowadzenie bloga, na przykład z zakresu wpisów o życiu osobistym. Znana jest historia pewnej blogerki, która dowiedziała się w trakcie prowadzenia swojego internetowego dziennika, że ma raka. Operacja miała być bardzo skomplikowana i lekarze nie mogli się zdecydować, czy lepiej poddać się chemioterapii, czy też lepiej po prostu spróbować usunąć złośliwy nowotwór. Stanęło na tym, iż kobieta sama musiała zdecydować o swoim życiu. Dlatego też zwróciła się do swoich czytelników z zapytaniem, jak powinna w tej sytuacji postąpić – usunąć nowotwór czy spróbować poddać się chemicznym wypalaniom. I tak się złożyło, iż jej bloga czytał lekarz, który doradził jej, co powinna zrobić. Podał wszystkie za i przeciw, dochodząc do wniosku, iż lepiej usunąć guza operacyjnie.